LKS LOTNIK Jeżów Sudecki
OFICJALNY PORTAL KLUBU SPORTOWEGO LOTNIK

IV Liga Dolnośląska / Lotnik tanio skóry nie sprzedał ale punktów nie zainkasował.

19 Oct 20

Kolejna porażka Lotnika.

Niestety fatalna passa Lotnika trwa nadal. Chociaż trzeba przyznać, że w sobotnie popołudnie nasz zespół był bardzo bliski sprawienia miłej niespodzianki. Mimo, że w przekroju całego meczu należy oddać rywalom, że byli zespołem po prostu lepszym, to Lotnik tanio skóry nie sprzedał. Pierwszą dogodną sytuację w meczu miał Maciej Suchanecki jednak jego strzał został zablokowany przez Firleja. Goście odpowiedzili strzałem Lekszyckiego, który uderzył mocno ale w środek bramki i nie sprawił żadnych problemów dobrze ustawionemu Jaroszowi

Drużyna Lotnika po ostatniej ligowej porażce 0:9 w wyjazdowym meczu w Jędrzychowicach była mocno zderterminowana by wywalczyć jak najkorzystniejszy wynik. W 19 minucie Lotnicy wyprowadzili szybki atak, Suchanecki prawą nogą dośrodkował do wbiegającego Górgula a ten idealnie przymierzył wolejem z lewej nogi umieszczając piłkę w siatce.  Wydawało się, że ta bramka uskrzydli gospodarzy ale niestety jak się później okazało był to jedyny gol zdobyty przez jeżowian w tym meczu. Potem do głosu doszli przyjezdni.

Wyrównał w 28 minucie Siudak, który pewnie wykorzystał dośrodkowanie Młodzińskiego z prawej strony z najbliższej odległości umieszając piłkę w siatce. 

Do przerwy 1:1.

W drugiej połowie z minuty na minutę przewaga optyczna gości rosła ale Lotnik bronił się bardzo skutecznie. Jednak piłka nożna to gra błędów i takowego nie ustrzegł się Adrian Jarosz. Piłkę z bliskiej odległości uderzył Firlej, strzał był bardzo słaby i wydawało się, że bez problemu wyłapie go golkiper z Jeżowa. Niestety piłka podskoczyła przed jego rękami, po drodze się jeszcze od nich odbijając i wturlała się do siatki.  To była 78 minuta. 

Niestety gol mocno podłamał Lotników i dalsze bramki posypały się jak z rękawa. Najpierw błąd Kamila Saniuka, który za krótko odgrywał piłkę do swojego bramkarz głową wykorzystał Staniszewski a potem Czerwiński po stałym fragmencie gry był najbardziej czujny w polu karnym Lotnika i zdobył czwartego gola. 

Porażka boli bo punkty w Jeżowie są potrzebne jak przysłowiowy tlen jednak trzeba oddać piłkarzom trenera Milewskiego, że w tym meczu wykazali pełne zaangażowanie i z całych sił walczyli na każdym metrze kwadratowym boiska. Z tydzień Lotników czeka ciężki wyjazd do Głogowa więc o punkty nie będzie łatwo, biorąc jednak pod uwagę postawę w sobotnim spotkaniu z liderem na pewno nie można skazywać naszej drużyny na pewną porażkę. 

LOTNIK JEŻÓW SUDECKI - KARKONOSZE JELENIA GÓRA 1-4 (1-1)

Bramki: 1-0 Górgul 19', 1-1 Siudak 28', 1-2 Jarosz 78' (sam.), 1-3 Staniszewski 87', 1-4 Czerwiński 90'+1'.
Żółte kartki: Bereźnicki, Jarosz.
Sędziowali: Marcin Domina oraz Michał Połomski i Wojciech Młocek.
Bez publiczności.

LJS: Jarosz - Bereźnicki, Białkowski (68' Pelowski), Karmelita, Niemirski, Suchanecki, Górgul (88' Szymczak), Górski, Kieć, Saniuk, Łozowski (88' Zawadzki).
Trener: Artur Milewski.

KSK: Błaszkiewicz - Wawrzyniak, Kocot, Czerwiński, Sołtysiak (46' Bębenek), Lekszycki (74' Staniszewski), Kulchawy, Młodziński, Siudak (62' Gargas), Firlej, Sutor.
Trener: Ołeksandr Szeweluchin.

Pozostałe zdjęcia

Autor tekstu:F.P.

Autor zdjęć: Łukasz Bizoń


zobacz listę

Komentarze (0)

klasa okręgowa 2024-25, grupa: Jelenia Góra
Zespół M. Pkt.


Partnerzy