IV Liga Dolnośląska / Podumownaie rundy jesiennej sezonu 2016/17 w IV lidze dolnośląskiej.

Czas przerwy w rozgrywkach to okres podsumowań i wyciągania wniosków. Poniżej ostatnie 15 spotkań ligowych Lotnika Jeżów Sudecki w liczbach i komentarzach.

   Drugi sezon Lotnika Jeżów Sudecki w IV lidze dolnośląskiej od samego początku zwiastował kłopoty. Zmęczony i podzielony słabą runda wiosenną poprzedniego - premierowego sezonu na tym szczeblu rozgrywek - zespół nie zdołał dostatecznie zmobilizować sie do pracy w letnim okresie przygotowawczym. Trener Jerzy Szaliński mimo różnych spekulacji pozostał na stanowisku jednak przyszło mu się zmierzyć z licznymi trudnościami. Zespół opuścił Sławomir Sobczak (Piast Dziwiszów), Adam Kocot (Iskra Księgienice), Julian Rudnicki, Mateusz Dregan i Krzysztof Szpytma (wszyscy powrócili z wypożyczenia do Olimpii Kowary). Słaba frekwencja na treningach przed sezonem sprawiła, że nastroje w zespole przed zbliżającym się startem zreformowanej, podzielonej na dwie grupy IV ligi dolnośląskiej z pewnością nie byly bojowe. W sparingach Lotnik pokonywał co prawda niżej notowanych rywali (3-0 z Gryfem Gryfów, 7-0 z Piastem Dziwiszów, 2-0 z Lechią Piechowice), a także po dobrej grze przegrał 0-2 z Karkonoszami, jednak im bliżej było do startu ligi, tym dobrych wieści było coraz mniej.

    W sparingach kontuzję odnieśli kluczowi dotychczas  zawodnicy Lotnika - Damian Górgul i Maciej Suchanecki. W pierwszym ważnym spotkaniu w I rundzie Pucharu Polski do Świerzawy Lotnicy ruszyli w 11 osobowym składzie (po 10 min z powodu kontuzji juniora Słobodziana cały mecz rozegrali w 10-kę, a nawet w 9-kę po wykluczeniu Adriana Nowińskiego), awans z reprezentantem klasy okręgowej  wyszarpując dopiero w rzutach karnych. W pierwszych dwóch, wysoko przegranych meczach ligowych,  z różnych powdów nie mogło wziać udział kilku podstawowych zawoników (urlopy, sprawy służbowe, wesela), na boisku do gry w polu zmuszony był nawet drugi bamkarz Kosiński - w efekcie z prowadzenia zespołu zrezygnował Szaliński. Na domiar złego bardzo poważnej kontuzji nabawił się wspomniany Nowiński, który w pierwszym spotkaniu w Wykrotach zerwał więzadła w kolanie.       

   Trenerem został Artur Milewski, który potrzebował jednak trochę czasu na wprowadzenie zmian, ktore mialy poprawic sytuacje. W zespole zaczęli funkcjonowac nowi gracze - Daniel Becker (pozyskany z Włókniarza Mirsk) oraz  Maciej Górski (Piast Dziwiszów). Nowy trener z pewnością podziałał moblizująco na drużynę, która nadal co prawda nie zdobywała punktów, jednak z meczu na mecz grała wyraźnie lepiej. Do zespołu powoli wracali po kontuzjach Suchanecki, Górgul i Masel. Wreszcie w 7 kolejce w derbowym pojedynku Lotnik pokonał Karkonosze, zaś w III rundzie PP wyeliminował Lechię Piechowicę. Następnie w lidze wygrał w Bogatyni, zremisował z Chrobrym II i pokonał Zamet Przemków. Mimo "planowej" klęski w Lubiniu, wydawało się, że kryzys zostaje powoli zażegnany..Niestety w kolejnych 4 spotkaniach Lotnik wywalczył ledwie punkt w Grębociach i jasnym się stało, że wiosenna walka o utrzymanie będzie dla naszego zespołu bardzo ciężka. W dodatku do grona kontuzjowanych dołączył Kamil Bojanowski, którego z powodu zerwania więzadła w kolanie już w tym sezonie niestety nie zobaczymy.

MINUSY :

- słaba frekwencja na treningach i meczach

- brak stabilizacji / częste rotacje składu zwłaszcza w formacji obronnej.

- kontuzje

- słaba skuteczność

PLUSY :

- gra juniora  - Michała Piwińskiego, rocznik 2000.  (945 minut na boisku, 2 bramki i 2 asysty)

   Cieżko po rundzie jesiennej wskazywać pozytywy. Ambicji na boisku na pewno nie brakowało, jednak jakościowy regres poziomu sportowego w porównaniu z zeszłym sezonem jest aż nadto widoczny. Poza wspomnianym Michałem Piwińskim na pewno nie zawiódł kapitan - Krzysztof Białkowski. Reszta zawodników grała "w kratkę", dobre występy przeplatając słabszymi. Atak Górgul - Suchanecki który w całym zeszłym sezonie zdobył 28 bramek w tej rundzie ustrzelił tylko 3 bramki. Zwraca także uwagę fakt dużej ilości graczy, którzy reprezentowali Lotnika w tej rundzie - częste zmiany w składzie spowodowały, że na boisku oglądaliśmy łącznie aż 27 zawodników! Fatalny start sezonu z pewnością podciął skrzydła Lotnikowi i można tylko spekulować co by było gdyby pierwsze 6 spotkań odbyło się już po prestiżowej wygranej z  Karkonszami. Dodatkowo okazało się, że rozgrywki, które po reformie miały obniżyć swój poziom z powodu dużej ilości zespołów z ligi okręgowej, właśnie z tego powodu okazały się bardzo trudne - zwłaszcza dla zespołów, u których pojawił się problem braku entuzjazmu i maksymalnej moblizacji w każdym spotkaniu. Porzekadło o tym, że " drugi sezon dla beniaminka zawsze jest trudniejszy" w przypadku naszego zespołu pasuje idealnie.

Poniżej ilość minut spędzonych na boisku przez zawodników w poczególnych meczach:

Poniżej zestawienie obrazujące sumę łącznie rozegranych minut w rundzie jesiennej przez każdego z zawodników :

   Poniżej fragment podsumowania gry naszego zespołu autorstwa Grzegorza Bereziuka, opublikowanego na łamach portalu jg24.pl

Strzelcy:

2 bramki - Maciej Górski, Damian Górgul, Michał Piwiński,

1 bramka - Krzysztof Białkowski, Sebastian Wyka, Artur Niemirski, Daniel Becker, Arkadiusz Gawlik, Maciej Suchanecki.

Tabela po 15 kolejkach:

Mecze wyjazdowe :

Mecze u siebie :

Lotnik w 15 meczach odniósł 3 zwycięstwa, 2 razy zremisował i aż 10 razy przegrał. Stracił 44 gole - strzelając tylko 12, co jest najniższym wynikiem w całej lidze.

Pełne podsumowanie Grzegorza Bereziuka dostępne pod poniższym adresem:

http://jg24.pl/?txt=37723&title=podsumowanie_jesieni_w_iv_lidze_dolnoslaskiej_grupa_zachodnia

Autor tekstu:

Autor zdjęć:

Komentarze (0)