Sokół wzbił się znaczniej wyżej niż Lotnik
Dotkliwą porażką zakończył się nasz wczorajszy mecz z liderem z Wielkiej Lipy. Najlepsza drużyna naszej ligi potwierdziła swoją supremacje zdecydowanie wygrywając z naszą drużyną 4:1. Mecz rozstrzygnął się właściwie w pierwszym kwadransie gry kiedy to gospodarze strzelili aż 3 bramki. Pierwszą bramkę zdobył w 4 minucie Banach, który otrzymał podanie w pole karne a następnie oddał strzał, który wślizgiem próbował zablokować spóźniony Pieńkowski jednak jego interwencja zakończyła się rykoszetem, który zmylił Szpytmę i piłka wylądowała w siatce. Kolejne dwie bramki to znów składne akcje gospodarzy, którzy bez problemów "rozklepali" naszą defensywę łatwo wypracowując sobie klarowne sytuacje strzeleckie, które bez problemu zostały zamienione na gole. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Noga. W 40 minucie wszelkie nadzieje na dobry wynik Lotników rozwiał Bienkiewicz, który po prostopadłym podaniu od swojego kolegi wbiegł w nasze pole karne i podwyższył na 4:0. Do przerwy rezultat nie uległ zmianie.
Druga połowa to znacznie lepsza gra naszej drużyny, jednak trzeba uczciwie stwierdzić, że gospodarze mogli delikatnie spuścić z tonu z uwagi na duży zapas bramek. Niemniej jednak nasza drużyna również otrząsneła się po solidnym laniu z pierwszej części gry i w końcu pokazała, że również potrafi grać w piłkę. Mimo to wciąż nie udawało się zdobyć gola. Okazje do zdobycia gola miał wprowadzony w 60 minucie Rudnicki, który niestety głową trafił tylko w poprzeczkę. Honorowego gola udało się zdobyć w 87 minucie i trzeba przyznać, że gol ten był ozdobą spotkania. Po zamieszaniu przed bramką gospodarzy po rzucie rożnym, odbitą w powietrze piłkę przewrotką do bramki skierował Krzysztof Białkowski. Niestety był to jedyny gol naszej drużyny i do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Okazję do podwyższenia mieli jeszcze gospodarze jednak sytuacje sam na sam z napastnikiem Sokoła doskonale wybronił Szpytma, który ocalił nas od dotkliwszej porażki.
SOKÓŁ WIELKA LIPA - LOTNIK JEŻÓW SUDECKI 4:1 (4:0)
Bramki: 1:0 Banach (4), 2:0 Noga (8), 3:0 Noga (15), 4:0 Bienkiewicz (40), 4:1 Białkowski (87).
Sędziował: Adam Żuk (Wałbrzych).
Widzów: 100.
SOKÓŁ: Krawczyk - Bąk (57 Teodorowicz), Pruchnicki, Suppan, Deneka (57 Balicki), Bełkowski (46 Stępień), Bienkiewicz (57 Andrusiak), Noga, Janas (46 Michalski), Pyzłowski (46 Warchoł), Banach.
LOTNIK: Szpytma - Pieńkowski, Białkowski, Madej, Bojanowski (46 Niemirski), Dregan, Góral, Kocot, Sobczak (60 Rudnicki), Górgul (75 Hobgarski), Suchanecki.
Autor tekstu:Filip Pieńkowski
Autor zdjęć:
zobacz listę