vs.
Granica Bogatynia 
Przegrana 2:3 w meczu z Żarowem
Porażką zakończył się pierwszy mecz Lotnika w IV lidze dolnośląskiej. Po dramatycznym meczu goście wywieźli cenne 3 punkty.
W pierwszej połowie mecz był dość wyrównany. Obie strony atakowały jednak początkowo nie potrafiły wypracować sobie klarownych sytuacji. Dogodną szansę do zdobycia gola zmarnował m.in. Pieńkowski, który po dobrym długim podaniu od Kocota próbował przelobować Hruszowca jednak nie trafił w światło bramki. W 33 minucie prawą stroną boiska skuteczną akcję w ofensywie przeprowadził Kierlik, który zagrał po ziemi do ustawionego przed polem karnym Górgula, ten idealnie trafił w piłkę i było 1:0. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.
W przerwie licznie zgromadzeni kibice mogli oglądać pokazy zdalnie sterowanych modeli samolotów. Warto również dodać, że wystawiony został sprzęt nagłaśniający, można było posłuchać muzyki a także kilku słów od spikera.
Po zmianie stron inicjatywę przejęli goście, którzy w 59 minucie zdołali doprowadzić do wyrównania. Po rzucie rożnym pechowo interweniował Szpytma, który nie zdołał wyegzekwować piłki ponad poprzeczką, ponieważ próbował to zrobić zbyt słabo ta spadła prosto na głowę Kloca, który doprowadził do remisu. Niedługo później na prowadzenie mógł nas wyprowadzić Julian Rudnicki, jednak po podaniu od Górgula uderzył bardzo lekko, próbując przelobować bramkarza gości i ten złapał piłkę do "koszyczka". Na szczęście nie złożyliśmy broni i w 68 minucie po dośrodkowaniu Dregana i zamieszaniu podbramkowym pięknym lobem z głowy popisał się Górgul i było 2:1. Niestety jak się później okazało były to dobrego złe początki. W 86 minucie po rzucie z autu dla gości i błędzie naszych obronców piłkę do siatki po nogach interweniującego wślizgiem Kocota skierował kloc i był już remis. Rozgoryczeni tym faktem, ruszyliśmy znowu do ataku i odkryliśmy mocno swoje defensywne szyki, jak się okazało było to przyczyną końcowej klęski. Goście wyprowadzali raz po raz groźne konrataki. Po jednym z nich piłkę przejął Adam Kocot podał ją do Krzysztofa Szpytmy, który lewą gorszą nogą próbował ją wybić jak najdalej od bramki. Niestety piłka spadła w okolice środka boiska gdzie przejął ją piłkarz gości, który szybko rozprowadził kontratak zakończony w efekcie bramką Przemysława Kloca, który skompletował w ten sposób hat tricka.
Poniżej relacje oraz skrót video od zaprzyjaźnionych portali:
http://jg24.pl/?txt=33933&title=lotnik_zaplacil_frycowe_w_meczu_ze_zjednoczonymi
SKRÓT WIDEO + WYWIADY:
http://www.24jgora.pl/artykul,11783
https://www.youtube.com/watch?v=36Av8V3IzNI
Relacja + ZDJĘCIA
http://www.nj24.pl/article/falstart-lotnika-w-iv-lidze
LOTNIK JEŻÓW SUDECKI - ZJEDNOCZENI ŻARÓW 2:3 (1:0)
Bramki: 1:0 Górgul (33), 1:1 Kloc (59), 2:1 Górgul (68), 2:2 Kloc (86), 2:3 Kloc (90+3).
Żółte karki: Kierlik, Białkowski.
Sędziowali: Jarosław Łuniewski jako główny oraz Paweł Gurban i Paweł Pęczkowski (Legnica).
Widzów: 250.
LOTNIK: Szpytma - Góral, Białkowski, Kocot, Kierlik, Masel (60 Bojanowski), Suchanecki, Niemirski (80 Lis), Pieńkowski (65 Sobczak), Górgul (75 Gołąb), Rudnicki (60 Dregan).
ZJEDNOCZENI: Hruszowiec - Drąg, Bielski, Kaczmarczyk, Chłopek, Czoch (80 Łuczak), Kołodziej, Dubicki (70 Bobrecki), Goździejewski, Kloc, Łagiewka (70 Jernutowski)
Wszystkim kibicom serdecznie dziękujemy za przybycie a już za niecały tydzień w sobotę 22 sierpnia o godz. 17:00 ponownie zapraszamy na nasz stadion gdzie podejmiemy Chrobrego II Głogów.
Autor tekstu:Filip Pieńkowski
Autor zdjęć:
zobacz listę
