Wczorajszego upalnego popołudnia IV ligowy Lotnik nie sprostał zgorzeleckiej Nysie, przegrywając różnicą 4 bramek. Tym samym pogrąża się w ligowej otchłani..
Już standardowo z powodu braków kadrowych trener Milewski musiał przed meczem mocno przemeblować skład. Kilku zawodników zagrało na danych pozycjach po raz pierwszy, co od poczatku było widać w poczynaniach naszej drużyny na boisku. Gospodarze swoich szans upatrywali w szybkich kontratakach zakończonych dośrodkowaniem lub próbą strzalu z dystansu. Od początku starali się rozrywać szyki obronne Lotnika. Próby Machowskiego i Sareły były jeszcze niecelne, jednak kolejna kontra Nysy i dośrodkowanie w pole karne na głowę Rachańskego zakończyła się sukcesem gospodarzy. Była 17 min. spotkania. Lotnik zareagował na utratę bramki podchodząc nieco wyżej pod pole karne Nysy, jednak nie udawało się Jeżowianom stworzyć żadnej klarownej okazji. Nysa odpowiedziała strzałem w poprzeczkę po jednym z rzutów rożnych. Przez przerwą wymarzoną okazję miał jednak Lotnik - Kamil Masel, po niepewnej interewecji Franaszczuka nie trafił piłką do pustej bramki posyłając futbolówkę obok słupka. To powinna być bramka, która być może zmieniłaby obraz tego meczu.
Po przerwie na boisku pierwszy raz w tym sezonie pojawił się Damian Górgul, który juz po kilku minutach nieznacznie pomylił się nie trafiajac z bliska do bramki po dobrym dośrodkowaniu Masela. Lotnik dążąc do wyrównania mocniej się otworzył czym narażał się na kolejne szybkie i grożne kontry gospodarzy. Po jednej z nich do długiego podania z głebi pola doszedł Czajkowski, który pokonał Maćkowskiego. Trzecia bramka to takze konsekwencja kontrataku Nysy, która tym razem na gola zamienił Rachański. W końcowej fazie spotkania Damian Górgul znalazł się ponownie sam na sam z bramkarzem Nysy,ale i tym razem przegrał ten pojedynek nie trafiajac do bramki. Zrezygnowanych Lotników dobił w samej końcowce Sareło, który otrzymawszy piłkę w bocznym sektorze boiska minał obrońców i płaskim strzałem ustalił wynik spotkania.
Pozytyw to powrót Górgul, który powinien wziąć na siebie ciężar zdobywania bramek. Powoli do zdrowia dochodzi Suchanecki. Wiele pracy nadal czeka podopiecznych Artura Milewskiego, jednak nadal nie tracimy wiary,że wkróce uda sie poprawić fatalny bilans Lotnika w tym sezonie. Najbliższa ku temu okazja - już za tydzień w Strzegomiu!
5.kolejka 10.09.16 godz.16.00
NYSA ZGORZELEC - LOTNIK JEŻÓW SUDECKI 4:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Rachański (17'), 2:0 Czajkowski (65'), 3:0 Rachański (80'), 4:0 R. Sareło (90')
Żółte kartki: Czajkowski oraz Białkowski
Sędziowali: Waldemar Socha jako główny oraz Piotr Bajer i Piotr Nowicki (Jelenia Góra)
Widzów: 150
NYSA: Franaszczuk - Kościuk, Łuszczyk, G. Monik, Aftyka, Czajkowski (87' Winczarowski), R. Sareło, Jaworski, Witowski, Machowski (55' Kaczmarek), Rachański (82' B. Sareło)
LOTNIK: Maćkowski - Becker (68' Góral), Białkowski, Suchanecki (46' Górgul), Madej, Pieńkowski (60' Gawlik), Wyka, Gołąb, Masel (82' Zawadzki), Górski, Kurzelewski
Komplet wyników V kolejki IV Ligi Dolnośląskiej ( grupa zachodnia )
Stal Chocianów | 1-1 | AKS Strzegom | 10 września, 17:00 |
Sparta Grębocice | 2-1 | GKS Warta Bolesławiecka | 10 września, 17:00 |
Orla Wąsosz | 8-0 | Zamet Przemków | 10 września, 17:00 |
Piast Wykroty | 1-6 | Zagłębie II Lubin | 11 września, 15:00 |
Apis Jędrzychowice | 2-0 | Chrobry II Głogów | 10 września, 17:30 |
Włókniarz Mirsk | 5-0 | Granica Bogatynia | 10 września, 17:00 |
Orkan Szczedrzykowice | 1-0 | Karkonosze Jelenia Góra | 11 września, 16:00 |
Nysa Zgorzelec | 4-0 | Lotnik Jeżów Sudecki | 10 września, 16:00 |
Autor tekstu:
Autor zdjęć:
zobacz listę