IV Liga Dolnośląska / Lotnik zatopiony w Warcie.

Niestety sromotna porażka w Warcie w 12 kolejce rozgrywek IV ligi dolnośląskiej.

    Od początku spotkania w Warcie Bolesławieckiej dużo więcej agresji i determinacji w grze wykazywali gospodarze. Po pechowej porażce sprzed tygodnia GKS chciał się odegrać i od początku było to widać na grząskim boisku beniaminka. Gracze GKS-u byli szybsi i silniejsi, wygrywając większość indywidualnych pojednyków w każdym sektorze boiska. Naciskana obrona Lotnika zaczęła popełniać proste błędy, które niestety szybko skończyły się utratą gola. Głowacki dośrodkował w pole karne Lotnika, piłkę niefortunnie w stronę własnej bramki odbił głową Paweł Kierlik, gdzie niepilnowany Kraśnicki z bliska głową otworzył wynik spotkania. Bramka dodała skrzydeł gospodarzom, którzy  po przejęciu piłki szybko przedostawali się pod pole karne gospodarzy. Lotnik starał się wyrównać, aktywny był Maciej Suchanecki, szarpać na skrzydłach probówał Michał Piwiński i Kamil Masel, ale nie przekładało się to na ilość stwarzanych dogodnych do zdobycia bramki sytuacji. Tuż przed przerwą po wyrzucie z autu gospodarze wymienili pod kryciem kilka podań z pierwszej piłki, spod krycia uwolnił się Kraśnicki i dobrym podaniem obsłużył Krzysika, który pokonał Macieja Maćkowskiego strzałem z pola karnego. Jakby tego było mało, tuż przed przerwą w 45 min. po wątpliwym faulu przed polem karnym Krzysztofa Białkowskiego ( notabene faulowanego w tej akcji kilka sekund wcześniej przez napastnika GKS-u ) sędzia podyktował rzut wolny, który na bramkę zamienił Głowacki. Źle zachował się w tej sytuacji ustawiony przez Lotnika mur, przez który niezbyt dobrze kopnięta przez strzelca piłka zdołała jednak przelecieć.

  Po przerwie odrobić na wyjeżdzie 3 bramkową stratę było Lotnikom bardzo trudno. GKS cofnąl sie a własną połowę, sporadycznie wypuszczając się w nasze pole karne. Lotnik probował atakować, wszystkie ataki były jednak przerywane na 20-30 metrze bramki gospodarzy. W samej końcówce zrezygnowanych gości dobił w 86 min. wprowadzony chwilę wcześniej Pełdiak.

  Trener Milewski po meczu powiedział, że " Podeszliśmy do meczu tak jakby przestraszeni. Zdawaliśmy sobie z wagi spotkania z uwagi na sąsiadowanie z GKS w tabeli. Rozmawialiśmy o tym w szatni. W pierwszej połowie straciliśmy dwie głupie bramki co zaważyło na dalszej części meczu. Później próbowaliśmy, ale nie udało nam się strzelić choćby honorowej bramki "

   Okazja do poprawy dorobku punktowego już za tydzień. Do Jeżowa przyjedzie Stal Chocianów - by skutecznie walczyć o utrzymanie na wiosnę, w ostatnich 3 spotkaniach Lotnik musi zdobyć jeszcze kilka puntków. Wierzymy, że kolejne 3 już w następnym spotkaniu ze Stalą Chocianów.

GKS WARTA BOLESŁAWIECKA - LOTNIK JEŻÓW SUDECKI 4-0 (3-0)

Bramki: 1:0 Kraśnicki (7') 2:0 Krzysik (43') 3:0 Głowacki (45') 4:0 Pełdiak (86')

Żółte kartki: Krzysik oraz Becker

Sędziował: Jarosław Łuniewski (Legnica)

Widzów: 100

GKS: Mucha (80 Wydysz) - Głowacki (70 Powroźnik), Spychalski, Mikietiuk, Buchowski, Puzio (60 Biały), Krzeszowiec, Kliwak, Krzysik, K. Wojciechowski (70 Bernat), Kraśnicki (80 Pełdiak)
LOTNIK: Maćkowski - Góral, Białkowski, Kierlik, Madej, Piwiński, Gołąb (70 Wyka), Niemirski (70 Becker), Masel (84 Zawadzki), Górgul, Suchanecki

Komplet wyników XII kolejki 4 ligi dolnośląskiej (grupa zachodnia):

Autor tekstu:

Autor zdjęć:

Komentarze (0)