LKS LOTNIK Jeżów Sudecki
OFICJALNY PORTAL KLUBU SPORTOWEGO LOTNIK

IV Liga Dolnośląska / Niespodzianka była bardzo blisko.

5 Feb 16

Niespodzianka była bardzo blisko.

Kolejna porażka Lotnika.

Rozegrane w sobotnie popołudnie derby powiatu jeleniogorskiego miedzy Lotnikiem a Olimpią Kowary na pewno nie rozczarowały przybyłych kibiców. Zwroty akcji, dużo walki i kilka ciekawych zagrań - to wszystko można było zobaczyć na stadionie Lotnika. Ale od początku..

Lider tabeli i murowany kandydat do awansu na tle walczącego o ligowy byt Lotnika dzieli w zasadzie wszystko, począwszy od zaplecza, możliwości finansowych czy potencjalu sportowego. Ku zaskoczenu przybyłych na stadion widzów - od początku meczu wszelkie różnice zupełnie sie zatarły.
Warto wspomnieć, że oba zespoły na boisko wyprowadzali najmłodsi adepci jeżowskiego klubu - podopieczni trenerów młodzieży - Adriana Lisa i Maćka Maćkowskiego.


Mecz toczony w żywym tempie okazał sie być pojedynkiem bardzo wyrównanym, w którym nie brakowało walki i ciekawych akcji z obu stron. Olimpia miała przewagę w posiadaniu piłki co jednak zupełnie nie przekładało sie na stwarzane sytuacje. Zupełnie nie funkcjonowały szybkie skrzydła lidera, których tak bardzo obawiano się w zespole Lotnika. Warto odnotować akcje Mateusza Krainskiego, który po wymianie piłki na jeden kontakt znalazł sie w polu karnym Lotnika - niebezpieczeństwo wślizgiem zażegnał Kamil Bojanowski - mimo protestów przyjezdnych sędzia nie dopatrzył sie przewinienia zawodnika niebiesko - białych.  W odpowiedzi gospodarze przeprowadzili szybka kontrę po której sam na sam z bramkarze,
znalazł sie Suchamecki - niestety przegrał pojedynek z goalkeeperem przyjezdnych. Wreszcie w 36 min. wynik otworzyli goście - w środku przedarł sie Baszak, który precyzyjnym prostopadłym zagraniem obsłużył Gargasa. Ten pokonał Maćkowskiego strzałem w długi róg. Na przerwę zawodnicy obu drużyn schodzili z wynikiem remisowym. Błąd przed własna bramką popełnił Malarowski, piłkę przed polem karnym przejęł Adam Kocot, który podciągnął pare metrów i prawą nogą, strzałem w długi róg zdobył wyrównującego gola.

Po przerwie mecz nabrał jeszcze większych rumieńców w 58 min. kiedy to po wyrzucie z autu piłkę opanował Suchanecki, podał do niepilnowanego Damiana Gorgula, który z bliska zdobył swoją 16 bramkę w tym sezonie! Radość w obozie gospodarzy trwała jednak tylko 10 min. Wówczas faul przed polem karny sprokurował Paweł Góral, co skrzętnie wykorzystał Baszak, zdobywając piękna bramkę z rzutu wolnego z okolic 18m bramki Lotnika. To był cios po którym Lotnicy znaleźli sie w opałach. Olimpia wyraźnie nabrała ochoty do częstszych, odważniejszych ataków i walki o pełną pulę. Gospodarze wyraźnie spuścili z tonu i nie byli już w stanie stworzyć poważnego zagrożenia pod bramka Kozakova. Co gorsze, w 84 min. długo rozgrywana przed polem karnym Lotnika piłka wreszcie dość szczęśliwe trafiła do wprowadzonego chwilę wcześniej drugiego z braci Malarowskich, który mocnym strzale wyprowadził Olimpie na prowadzenie. To był przysłowiowy gwóźdź do trumny - zmęczeni gospodarze nie byli w stanie odwrócić losów meczu. W ostatniej akcji tego spotkania dzieła zniszczenia dopełnił Szujewski, wykorzystując rzut karny po faulu na nim samym przy jednym z ostatnich dośrodkowań.

Ostatnia bramka nieco zaciemnia obraz spotkania - zespół Lotnika skazywany na pożarcie - był bardzo blisko sprawienia sporej niespodzianki jednak w końcówce widocznie zabrakło sił. Szkoda, bo było bardzo blisko remisu  a puntky drużynie Lotnika są potrzebne niczym przysłowiowy tlen. Cieszy natomiast postawa drużyny i mimo porażki, morale w drużynie na pewno znacznie nie opadły bowiem 12 drużyna ligowej tabeli grała z liderem a na boisku z pewnością nie było widać różnicy klas. A juz w środę 3 maja kolejne ważne spotkanie na Sportowej. Do Lotników przyjedzie drużyna Piast z Nowej Rudy. To kolejny mecz, który jest bardzo istotny dla układu dolnej części tabeli. Zapowiedź tego meczu już wkrótce.

LOTNIK JEŻÓW SUDECKI - OLIMPIA KOWARY 2:4 (1:1)


Bramki: 0-1 Gargas 36', 1-1 Kocot 45', 2-1 Górgul 59', 2-2 Baszak 68', 2-3 M. Malarowski 84', 2-4 Szujewski 90'+5'.
Żółte kartki: Kierlik, Góral, Rudnicki oraz Gargas.
Sędziował: Adam Żuk.
Widzów: 300.

LOTNIK: Maćkowski - Białkowski, Kierlik, Niemirski (76' Gołąb), Suchanecki, Wyka (46' Dregan), Górgul, Kocot, Rudnicki, Bojanowski (77' Kurzelewski), Góral (79' Madej).
OLIMPIA: Kazakov - Smoczyk, Nowiński, Kraiński, D. Malarowski, Baszak, Gałach (75' M. Malarowski), Chajewski, Szujewski, Vitolnieks (46' Zatylny), Gargas.

Poniżej linki do relacji, galerii oraz materiału video z zaprzyjaźnionych portali:

http://jg24.pl/?txt=36080&title=emocjonujace_derby_dla_olimpii

http://www.jelonka.com/news,single,init,article,63030

SKRÓT VIDEO:

http://www.24jgora.pl/artykul,15431

Autor tekstu:Michał Gołąb

Autor zdjęć:


zobacz listę

Komentarze (0)

klasa okręgowa 2024-25, grupa: Jelenia Góra
Zespół M. Pkt.


Partnerzy