vs.
Lotnik Jeżów Sudecki 
Kolejna przegrana Lotnika w meczu u siebie.
Niestety drużyna Lotnika nie zdobyła nawet jednego punktu we wczorajszym meczu z Aks-em Strzegom.
Do głosu pierwsi doszli goście, którzy za sprawą Skrapaka po stałym fragmencie gry objęli prowadzenie w 31 minucie. Piłkę w pole karne Mikulskiego dośrodkował kapitan Strzegomian a nie kryty Skrapak umieścił ją głową w siatce. Stałe fragmenty gry naszej drużyny wydają być się dużą bolączką, niestety nie jedyną.
Po mimo straconej bramki Lotnicy dobrze prezentowali się w pierwszej połowie i jeszcze przed przerwą udało się doprowadzić do remisu. Piłkę przy końcowej lini boiska wywalczył sprytnie Suchanecki i wycofał ją do nadbiegającego Górgula, który pewnie umieścił ją w siatce. Niestety był to jedyny gol Jeżowian w tym meczu. Duży wpływ jak się później okazało na jego końcowy rezultat miały wyciągnięte przez sędziego Czukiewskiego żółte kartki, które otrzymał najpierw Robert Turczyk a potem Paweł Kierlik. Sędzia główny nad wyraz chętnie sięgał do kieszonki po żółty "kartonik" szczególnie jeżeli chodziło o faule gospodarzy. Do przerwy więcej goli nie padło.
W drugiej połowie goście od początku mocno ruszyli do ataku. Niestety podczas jednego z rajdów skrzydłowego ze Strzegomia w 47 minucie piłka nastrzelona z bardzo bliskiej odległości trafiła w rękę Krzysztofa Białkowskiego. Niestety ten znajdował się w polu karnym a sędzia główny bez wahania wskazał wapno. Była to duża kontrowersja bo wiem zawodnik Lotnika był niedaleko od piłki a rękę miał ułożoną przy ciele. Można to zdarzenie dokładnie prześledzić w skrócie video, do którego link umieściliśmy pod spodem. Niestety Wasilewski pewnie wykorzystał jedenastkę i było już 1:2.
W 60 minucie miała miejsce kolejna kontrowersyjna sytuacja, w której po "miękkim faulu" w bezpiecznej strefie na połowie boiska rywala drugą żółtą kartkę otrzymał Robert Turczyk. Zawodnik Lotnika opuścił boisko osłabiając swój zespół. Ta sytuacja również jest bardzo dobrze widoczna na skrócie filmowym przygotowanym przez portal 24jgora.pl.
Grający w dziesiątkę Lotnicy próbowali się jeszcze podnieść jednak gra w osłabieniu oraz uciekający czas nie sprzyjały odrobieniu strat. Trener Milewski wykorzystał pełen pakiet zmian jednak większość z nich była już w momencie kiedy drużyna grała w osłabieniu i "świeża krew" nie przyczyniła się do zdobycia ani jednego gola. Lotnicy walczyli do końca ale do goście zdobyli jeszcze jedną bramkę. Po jednek z kontr gola z dystansu po rykoszecie zdobył drugi z braci Wasilewskich. Trzeba jednak przyznać, że nie był to wyjątkowy strzał a bramkarz Mikulski mógł zachować się znacznie lepiej.
Przy pustych niemal trybunach kolejna porażka Lotnika sprawia, że wspomniana w przedmeczowej zapowiedzi nadzieja tli się coraz słabiej a widmo spadku do ligi okręgowej wizualizuje się coraz mocniej.
LOTNIK JEŻÓW SUDECKI - AKS STRZEGOM 1-3 (1-1)
Bramki: 0-1 Skrypak 31', 1-1 Górgul 43', 1-2 A. Wasilewski 47', 1-3 M. Wasilewski 68'.
Czerwona kartka: Turczyk za dwie żółte w 60'.
Żółte kartki: Turczyk x2, Kierlik, Białkowski.
Sędziował: Damian Czukiewski.
Widzów: 50.
LOTNIK: Mikulski - Białkowski, Kierlik, Szwagrzyk, Górgul, Turczyk, Suchanecki (75' Kurzelewski), Górski (Niemirski 75'), Masel (75' Kieć), Khodzamkulov (75' Wyka), Madej (60' Pieńkowski).
AKS: Kretkowski - Durajczyk, Krupnik, Gołąbek, Skrypak, Sobczak, Domaradzki, Szerszeń (D. Krzyżanowski), Alwin (Serweciński), M. Wasilewski (Lesiński), A. Wasilewski (Kuczma).
ZDJĘCIA i relacja JG24.PL: http://jg24.pl/?txt=38475&title=przykre_serie_lotnika_nadal_trwaja
SKRÓT VIDEO 24JGORA.PL: http://www.24jgora.pl/artykul,19595
Autor tekstu:F.P.
Autor zdjęć: Piotr Kuban
zobacz listę
