W minorowych nastrojach po wyjazdowej porażce Zametem wracali do Jeżowia w ostatnią sobotę nasi zawodnicy. Boli nie tylko sama porażka, ale także niemal 100% świadomość spadku Lotnika do klasy okręgowej. Czarę goryczy przelała kontuzja bramkarza – Dariusza Mikulskiego, który obroniony rzut karny przypłacił uszkodzeniem więzadeł w barku.
Od początku wyprawy do Przemkowa nic nie wskazywało na powodzenie tej misji. Z różnych przyczyn w dniu zbiórki swoją obecność odwołało kilku zawodników. Dość powiedzieć, że do ostatniej chwili nie było pewności czy uda się zebrać 11 zawodników do pierwszego składu. Zestawienie wyjściowe – zwłaszcza w obronie - także było mocno eksperymentalne .
Od początku na boisku nie brakowało walki – często dochodziło do twardej walki bark w bark. Widać było, że mimo praktycznie przesądzonej degradacji obu ekip z IV ligi dolnośląskiej, nikt nie zamierzał odpuszczać walki o zwycięstwo. Dodatkowo Przemkowianie pałali chęcią rewanżu za jesienną, dwubramkową porażkę poniesioną w Jeżowie.
Mecz otworzył celnym strzałem Matkowski, który w 13 minucie pokonał Mikulskiego strzałem z bliskiej odległości. Lotnik próbował zawiązywać akcje zaczepne, którym jednak brakowało wykończenia. Kiedy , przed przerwą poprawił Pilarek - jasnym się stało, że Lotnikowi, który przyjechał na spotkanie w 11-osobowym składzie bardzo ciężko będzie o korzystny rezultat. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie – Lotnik próbował atakować, jednak po otrzymaniu trzeciego ciosu, widać było zrezygnowanie u zawodników naszego klubu. W 85 minucie Zamet zmarnował doskonałą okazje do podwyższenia rezultatu – strzał z rzutu karnego, podyktowanego za dyskusyjny faul Mikulskiego w zamieszaniu podbramkowym, w bardzo dobrym stylu obronił sam winowajca, który interwencje tę niestety okupił wspomnianym urazem barku. Był to ostatni warty odnotowania akcent tego spotkania, które zakończyło się pewnym i zasłużonym zwycięstwem naszego przeciwnika.
Porażka w Przemkowie w praktyce oznacza, że przyszłoroczne zmagania ligowe Lotnik rozpocznie w klasie okręgowej. Do końca rozgrywek pozostało już tylko 5 kolejek, dlatego już teraz należy skupić się planowaniu i organizowaniu drużyny zdolnej z powodzeniem rywalizować o ponowną promocję do IV ligi dolnośląskiej.
Po meczu okazało się, że uraz naszego bramkarza jest groźniejszy, niż się początkowo wydawało. Z podejrzeniem zerwania więzadeł w stawie barkowym trafił do szpitala w Jeleniej Górze. Z tego miejsca wszyscy w klubie trzymamy kciuki za Darka i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
ZAMET PRZEMKÓW - LOTNIK JEŻÓW SUDECKI 3:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Matkowski (13'), 2:0 Pilarek (40'), 3:0 Zielonka (50')
Żólta karka: Gawlik
Sędziował: Jakub Krawczun (Wrocław).
Widzów: 200.
ZAMET: P. Leńczuk - Macioł, Kwiatkowski, Kawecki (75 D. Niegot), R. Leńczuk, Sykuła, Szymkowiak, Matkowski (82 Urbaniak), Pilarek, Kunz, Zielonka.
LOTNIK: Mikulski - Turczyk, Piwiński, Wyka, Białkowski, Górski, Niemirski, Suchanecki, Gawlik, Górgul, Khodzamkulov
Komplet 26 kolejki w grupie zachodniej IV ligi dolnośląskiej:
AKS Strzegom | 8-0 | Piast Wykroty | 20 maja, 17:00 |
Orla Wąsosz | 0-0 | Apis Jędrzychowice | 20 maja, 15:00 |
Sparta Grębocice | 1-0 | Włókniarz Mirsk | 20 maja, 17:00 |
Stal Chocianów | 1-3 | Orkan Szczedrzykowice | 20 maja, 17:00 |
GKS Warta Bolesławiecka | 0-0 | Nysa Zgorzelec | 20 maja, 17:00 |
Zamet Przemków | 3-0 | Lotnik Jeżów Sudecki | 20 maja, 16:00 |
Zagłębie II Lubin | 4-0 | Karkonosze Jelenia Góra | 20 maja, 12:00 |
Chrobry II Głogów | 1-2 | Granica Bogatynia | 20 maja, 15:00 |
Autor tekstu:info@lotnikjs.pl
Autor zdjęć: Marian Prus
Pozostałe zdjęcia
zobacz listę