Blamaż Lotników w Lubinie.
Nie było niespodzianki w meczu rezerw Zagłębia Lubin i drużyny z Jeżowa Sudeckiego.
Chociaż słowo "rezerw" wydaje się być w tym przypadku trochę nietrafionym. Dość powiedzieć, że w drużynie Zagłębia w podstawowym składzie wyszło 7 zawodników, którzy na codzień są pełnoprawnymi członkami szerokiej kadry pierwszej drużyny. Poczynając od tyłu: Forenc, Todorovski, Dziwniel, Jagiełło, Woźniak, Siemaszko, Buksa - to nazwiska dobrze znane dla każdego kibica polskiej ekstraklasy. Wszyscy Ci zawodnicy wyszli w podstawowym składzie i za wyjątkiem Adama Buksy (zmiana w 46') przebywali na boisku przez większość meczu.
Trudno oczekiwać by przetrzebiona kontuzjami drużyna Lotnika, zdołała stawić czoła takiemu silnemu rywalowi. Niestety boisko zweryfikowała wszelkie nadzieje o wywiezieniu chociażby remisu a przeciwnik okazał się być po prostu poza zasięgiem.
Już od pierwszej minuty piłkarze Zagłębia narzucili swój styl gry. Grali piłką, wygrywali pojedynki w praktycznie każdej strefie boiska. Gdyby zmierzyć efektywny czas posiadania piłki pewnie udział procentowy w tej statystyce drużyny z Jeżowa byłby znikomy. Po mimo tego, Lotnicy dzielnie się trzymali i stracili bramkę dopiero w 14 minucie. W polu karnym z piłką mimo asysty obrońców obrócił się Arkadiusz Woźniak i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę technicznym strzałem w siatce.
Długi czas absolutnej posuchy w ofensywie Lotnika przełamał w 22 minucie Suchanecki, który niestety jednak w dogodnej sytuacji strzelił prosto w bramkarz gospodarzy. W 33 minucie po błędzie naszych obrońców, którzy minęli się z piłką, w sytuacji sam na sam ponownie znalazł się Woźniak i bez problemu pokonał Maćkowskiego. Trzeba jednak przyznać, że nasz bramkarz spisywał się w bramce bardzo dobrze, kilkukrotnie ratując nasz zespół przed utratą kolejnych goli. Nasz golkiper m.in. wybronił dogodną sytuację Adama Buksy, który z bliskiej odległości nie potrafił pokonać Maćkowskiego.
Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 2:0.
Od początku drugiej odsłony trener Milewski wpuścił na boisko Sebastiana Wykę. Nie wiele to jednak zmieniło w obrazie gry naszej drużyny. Miejscowi "rozkręcali" się z minuty na minutę. W 57 hat-tricka skompletował Woźniak, który bez wątpienia potwierdził swoje wysokie umiejętności. Kolejne minuty to kolejne bramki. Gracze Zagłębia grali finezyjnie i z polotem, raz po raz nękając defensywne szeregi Jeżowian. Na listę strzelców wpisali się jeszcze: Jończy, Błąd, Giziński oraz Jagiełło. Ostatnie bramki to jednak również duża niefrasobliwość drużyny Jeżowa w defensywie, która chyba nie tylko opadła z sił pod kątem fizycznym ale również mentalnym, totalnie oddając pole przeciwnikom.
Na uwagę w drugiej połowie zasługuje jeszcze akcja drużyny Lotnika, w której po dobrym włączeniu się i podaniu ze skrzydła Piwińskiego kolejną sytuację miał Suchanecki. Niestety napastnik Lotnika za długo trzymał piłkę przy nodze i w efekcie ją stracił. w 71 minucie trener Lotnika wprowadził na boisko Pieńkowskiego jednak nie miało to ponownie zbytniego wpływu na przebieg spotkania, bowiem na tablicy widniał już wynik 4:0.
Po jednostronnym spotkaniu Lotnik przegrał w Zagłębiu 0:7. Piłkarze po spotkaniu byli z pewnością mocno podłamania, ale realia są takie jakie są. Trudno nie trenującej w pełnym składzie i regularnie amatorskiej drużynie, rywalizować z profesjonalnymi piłkarzami, dla których piłka nożna jest po prostu zawodem. Mimo wszystko z meczu można wyciągnąć bardzo dużo wniosków i uznać to za dobrą lekcję przed kolejnymi jeszcze ważniejszymi spotkaniami. Bo jak się uczyć do od najlepszych a każdą porażkę trzeba po prostu przyjąć i iść dalej do przodu.
Już w nadchodzącą sobotę Lotnik podejmie u siebie drużynę Zametu Przemków i miejmy nadzieję, że w tym spotkaniu to Lotnicy będą górą.
Bramki: 9', 33', 57' Woźniak, 68' Jończy, 79' Błąd, 88' Giziński, 90' Jagiełło
KGHM Zagłębie II Lubin: Forenc - Todorovski, Jończy, Oko (80' Bieliński), Dziwniel - Jagiełło, Mucha - Woźniak (76' Piotrowski), Szymankiewicz (59' Giziński), Siemaszko (78' Błąd) - Buksa (46' Dudziak)
Lotnik Jeżów Sudecki: Maćkowski - Góral, Madej, Białkowski, Piwiński, Gołąb (71' Pieńkowski), Niemirski, Becker, Suchanecki, Mase (46' Wyka ), Górgul
Poniżej link do krótkiej relacji z oficjalnej strony Zagłębia Lubin:\
http://www.zaglebie.com/news/2016-10-16/ii-dru-yna-kanonada-zag-bia
Komplet wyników 10 kolejki IV ligi dolnośląskiej (grupa zachodnia) :
AKS Strzegom | 10-1 | Granica Bogatynia | 15 października, 16:00 |
Chrobry II Głogów | 0-1 | Karkonosze Jelenia Góra | 16 października, 11:00 |
Zagłębie II Lubin | 7-0 | Lotnik Jeżów Sudecki | 16 października, 11:00 |
Zamet Przemków | 0-0 | Nysa Zgorzelec | 15 października, 16:00 |
GKS Warta Bolesławiecka | 4-0 | Orkan Szczedrzykowice | 15 października, 16:00 |
Stal Chocianów | 3-1 | Włókniarz Mirsk | 15 października, 16:00 |
Sparta Grębocice | 1-2 | Apis Jędrzychowice | 16 października, 16:00 |
Orla Wąsosz | 1-1 | Piast Wykroty | 15 października, 16:00 |
Autor tekstu:Filip Pieńkowski
Autor zdjęć:
Pozostałe zdjęcia
zobacz listę