Wspominamy i pamiętamy.
Tak się złożyło - że 12-sty dzień stycznia jest kolejną - szczególną datą związaną z Lotnikiem Jeżów Sudecki.
To rocznica przedczesnej śmierci byłego zawodnika Lotnika - Dawida Badeckiego, a jednocześnie jubileusz narodzin jednego z najbardziej zasłużonych i rozpoznawalnych zawodników naszego klubu ostatniej dekady - Kazimierza Hamowskiego.
Obaj zawodnicy mają ze sobą wiele wspólnego - grali ze sobą w jednym zespole w latach 2008-11. Dawid jako napastnik - Kaziu jako środkowy pomocnik, a później także jako pełniący obowiązki grającego trenera stoper. Z tamtego okresu uchowało się tylko jedno słabej jakości nagranie z meczu, w którym obaj wystąpili w rolach głównych. Dawid - strzelał w tym meczu kluczowe gole, Kaziu skutecznie zabezpieczał dostęp do bramki występując w obronie. Na koniec reportażu TV Dami Kaziu z właściwą dla siebie skromnością i rozwagą zdążył jeszcze podsumować wysokie zwycięstwo Lotnika w derbowym meczu na szczycie z Piastem Dziwiszów (5-1), które w owym czasie praktycznie zapewniło naszej drużynie zwycięstwo w całych rozgrywkach klasy A i powrót po rocznej banicji do ligi okręgowej. Nagranie dostępne poniżej.
SKRÓT meczu Lotnik Jeżow Sudecki - Piast Dziwiszów 5-1 (2-1) - 2010-05-23
Z uwagi na tragiczną śmierć Dawida, w geście wdzięczności i uhonorowania jego zasług dla naszego klubu, co roku Lotnik organizuje turniej piłkarski dla dzieci im. Dawida Badeckiego. Obszerna Relacja z ostatniej edycji tego turnieju rozegranego w dniach 25-26 czerwca 2016 roku dostępna do przeczytania TUTAJ
Masz Świeta w intencji Dawida Badeckiego odbędzie sie w najbliższą niedzielę 15.01.17 w kościele pod wezwanie Świetego Jana Apostoła i Ewangelisty przy ul. Małcużyńskiego ( Zabobrze III ) o godz. 09.30
Współne zdjęcia Kazia Hamowskiego i Dawida Badeckiego w trakcie meczu z Olimpią Kowary 2010-10-02
Kaziu Hamowski to żywy symbol Lotnika Jeżów Sudecki. Reprezentował barwy klubu prezesa Chwałka w trakcie całej drogi, którą zespół przemierzył na przestrzeni ostatnich lat, począwszy od walki o utrzymanie w klasie A w roku 2001, aż po awans do klasy okręgowej i ugruntowanie pozycji drużyny na tym poziomie rozgrywek.
Wieloletni kapitan drużyny, płuca zespołu, łączył występy w Lotniku z prowadzeniem drużyn dziecięcych w naszym klubie, obejmując w roku 2009 także stanowisko grającego trenera. Wzorowe podejście do treningu, nieprzeciętne walory motoryczne oraz silny charakter pozwoliły Kaziowi zostać absolutnie kluczowym zawodnikiem Karkonoszy Jelenia Góra, które zasilił przed sezonem 2012-13. W pamięci kibiców tego klubu z pewnością pozostanie bardzo ważna, zwycięska bramka Kazia strzelona Olimpii w Kowarach i póżniejszy awans do III ligi. Z perspektywy czasu wydaje się, że grający w lidze okręgowej Lotnik opuścił zbyt późno - w opinii wielu lokalnych kibiców i zawodników, Kazimierz miał potencjał do tego by grać na jeszcze wyższym poziomie, w jeszcze lepszych klubach. Aktualnie zawodnik zawiesił buty na kołu, poświecił się rodzinie i łączy wychowanie dzieci z pracą szkole, w jeleniogórskim" Mechaniku". Mimo tego, wszyscy w Lotniku po cichu liczą na legendarną siłę perswazji Artura Milewskiego, który dokonał niemożliwego, nakłaniając Kazia do odejścia z Lotnika w 2012 roku - szkoleniowiec ten obecnie przygotowuje przecież do rundy wiosennej w IV lidze zespoł Lotnika...
Sto lat Kaziu!
Autor tekstu:
Autor zdjęć:
Pozostałe zdjęcia
zobacz listę