Juniorzy Starsi - VI kolejka ligi okręgowej
W pierwszą sobotę października, 01.10.16. juniorzy starsi Lotnika Jeżów Sudecki rozegrali wyjazdowy mecz z drużyną Czarnych Lwówek Śląski. Mecz zapowiadał się bardzo ciekawie, gdyż obie drużyny zgromadziły dotąd identyczną ilość punktów, Lotnik jedynie lepszym bilansem bramkowym wyprzedzał swoich sobotnich rywali.
Mecz rozpoczął się o godz. 11 na ładnym obiekcie w centrum miasta. Początek był pod dyktando Lwówka. Przetrzymywali piłkę po stronie Jeżowa, mieli też kilka groźnych wrzutek, które łapał bramkarz gości – Piotr Kuzia. Środkowi obrońcy – Jan Bereźnicki i Wiktor Delestowicz – przerywali groźne lwóweckie ataki. Jednak po pierwszych dziesięciu minutach dominacji gospodarzy, do głosu doszli zawodnicy Lotnika. Boczni pomocnicy- Rafał Rzempała i Filip Żywicki - szybko i efektywnie rozpoczynali akcję i zagrywali do dobrze dysponowanego napastnika Oktawiana Szwejka. Pod koniec pierwszej połowy pomocnik z Lotnika zagrał świetną piłkę do Szwejka, ten okiwał obrońcę i strzelil na bramkę gospodarzy. Z tym strzałem poradził sobie bramkarz Lwówka, lecz przy dobitce kapitana gości – Pawła Kędziorka – piłka znalazła drogę do siatki. Do przerwy wynik wynosił 0-1 dla zawodników z Jeżowa.
Na drugą połowę Lotnicy wyszli bardzo zmotywowani. Świetne dośrodkowanie Rafała Rzempały z rzutu rożnego w efektowny sposób uderzył głową środkowy obrońca Delestowicz, lecz minimalnie się pomylił i strzelił w słupek, dogodnej dobitki nie wykorzystał Filip Żywicki. Klaudiusz Bukraba zmienił Rafała Rzempałe. Chwilę później po cudownej akcji indywidualnej Oktawiana Szwejka, który po raz kolejny zdryblował oszołomionych obrońców Lwówka i bezradnego bramkarza, wystawił Klaudiuszowi piłkę na 5 metr. Ten nie mógł zrobić nic innego jak wpakować piłkę do pustej bramki i podwyższyć wynik na 0-2. Niestety 5 minut później Klaudiusz wdał się w przepychankę z zawodnikiem z Lwówka i arbiter główny wykluczył ich obydwu, pokazując czerwone kartki. Na boisku zrobiło się wiecej miejsca. Wykorzystał to Oktawian Szwejk, który idealnym prostopadłym podaniem obsłużył Mateusza Śliwińskiego. Ten wyszedł sam na sam z bramkarzem i strzelil ładną bramkę. Podłamało to lwóweckich zawodników i grali coraz gorzej. Chwilę poźniej, najlepszy zawodnik meczu – Oktawian Szwejk- znowu zabawił się z rywalami Czarnych Lwówka. Gdy biegł do pustej bramki, bramkarz gospodarzy w brzydki sposób sfaulował Szwejka i dostał czerwoną kartkę. Do rzutu karnego podszedł sam poszkodowany. Precyzyjnym strzałem od prawego słupka nie dał szans rezerwowemu bramkarzowi gospodarzy. Jeżowianom było ciągle mało. Kacper Król ładnie wprowadził piłkę w pole karne i dośrodkowaniem obsłużył Mateusza Śliwińskiego który głową podwyższył na 0-5. Najładniejszą bramkę kolejki strzeliłby Filip Żywicki, który po świetnym dośrodkowskianiu obrońcy, piętką przelobował bramkarza. Jednak był na pozycji spalonej i sędzia nie uznał bramki. Jednak chwilę później właśnie Żywicki zwiódł dwóch rywali w polu karnym i wyłożył piłkę kapitanowi Kędziorkowi. Ten popisał się świetnym strzałem z pierwszej piłki po długim rogu bramkarza gości.
Wynik spotkania to 0-6 dla zawodników Lotnika. Cały zespół zagrał fenomenalne spotkanie. Trener Maciej Maćkowski może być dumny z postawy swoich podopiecznych. Cieszy również fakt, że było to pierwsze zwycięstwo na wyjeździe. Oby tak dalej.
CZARNI LWÓWEK ŚLĄSKI JS - LOTNIK JEŻÓW SUDECKI JS 0:6 (0:1)
Bramki: 1-0 - Kędziorek, 2-0 - Bukraba, 3-0 - Śliwiński, 4-0 - Szwejk, 5-0 - Śliwiński, 6-0 - Kędziorek.
LOTNIK: Kuzia - Delestowicz, Bereźnicki, Czyż, Szczesny, Kędziorek, Król, Śliwiński, Żywicki, Rzempała, Szwejk. Rezerwowi: Bukraba, Bepirszcz.
Autor tekstu:Piotr Kuzia
Autor zdjęć: MM
Pozostałe zdjęcia
zobacz listę