Porażka w arcyważnym spotkaniu.
Chociaż szanse Lotnika na awans do IV ligi oddaliły się znacznie już w poprzednich kolejkach rundy wiosennej to przed spotkaniem z Piastem tliła się jeszcze iskierka nadziei. Iskra ta wygasła dzisiaj doszczętnie i wydaje się, że jest po prostu "pozamiatane".
Spotkanie przy Sportowej rozpoczęło się od wymiany ciosów. Do 18 minuty gra toczyła się raz pod jedna, raz pod drugą bramką. Dopiero wtedy Michał Piwiński zagroził bramce Piasta strzałem z lewej nogi jednak na posterunku był Cezary Purta. Trzy minuty później swojego szczęścia spróbował Niemirski jednak jego strzał z 18 metra minął bramkę gości.
Lotnik "postraszył" a to Piast w 22 minucie o mało nie otworzył wyniku. Po kontrze gości dobrym podaniem w pole karne popisał się Krawczyk jednak Szydlarski fatalnie przestrzelił. Była to 100% sytuacja.
Wymiana ciosów trwała dalej i po dobrej pracy Suchaneckiego w 25 minucie piłkę w polu karnym otrzymał Piwiński, którego akcję zastopował Purta, szansę na skuteczną finalizację tej akcji zmarnował z kolei Niemirski, który z trudnej pozycji nie zdołał wystarczająco mocno uderzyć głową. Chwilę później "Suchy" ponownie był zamieszany w atak na rywala, jednak jego strzał z półobrotu wylądował wysoko nad bramką. W 30 minuciie z ponad 20 metrów próbował Białkowski jednak również chybił, chociaż była to niezła próba.
Lotnik nie odpuszczał i w 34 minucie dopiął swego. Prostopadłe podanie Kiecia przypadkowo odbiło się od obrońców Piasta i piłka trafiła do Piwińskiego, który płaskim strzałem pokonał Purtę. 1:0 dla Lotnika. Jak się później okazało była to ostatnia bramka gospodarzy. Po bramce Piast nie poddał się i mecz był wyrównany. Mimo, że przyjezdni grali raczej z kontry.
W 69 minucie stało się jednak najgorsze. Bezpośredni gol z rzutu rożnego autorstwa Romana i było już tylko 1:1. Sytuacja ta z pewnością obciąża konto Jarosza.
Lotnik i Piast grały o pełną pulę i na boisku nie było kuntatorstwa. W 72 minucie po dośrodkowaniu Kiecia znakomitą okazję głową 2 metry od bramki zmarnował Szwagrzyk. Sporo ożywienia na boisku wniósł wprowadzony w drugiej połowie Wyka, który w 78 i 79 raz po raz strzelał zza pola karnego. Niestety oba jego strzały były niecelne.
Rzuty rożne będą się z pewnością śniły po tym meczu całej ekpie Lotnika. Minuta 81 - rzut rożny, zamieszanie w polu karny, i było już 1:2. Szydlarski odpłacił za zmarnowaną w 1 połowie setkę i dał zwycięstwo Piastowi. Lotnik do końca próbował odmienić losy meczu jednak dobry centrostrzał Ziomka nie został przez nikogo przecięty a w 89 minucie Piwiński nie potrafił wykończyć dobrego dośrodkowania Masela.
Lotnik przegrywa 1:2 z Piastem i tym samym praktycznie zamyka sobie drogę do awansu.
LOTNIK: Jarosz, Białkowski, Kierlik, Ziomek, Szwagrzyk, Kieć, Piwiński, Niemirski, Suchanecki, Górski, Wersocki
Rezerwowi: Kustosz, Madej, Pelowski, Wyka, Zawadzki, Masel.
PIAST: Purta, Araujo, Drozd, Roman, Ziółkowski, Szydlarski, Krawczyk, Mielnik, Staniów, Gola, B.Milutinowić.
Rezerwowi: Ciaciek, M.Milutinowić, Jagodziński, Paralusz, Kleszczyński.
Autor tekstu:F.P.
Autor zdjęć:
zobacz listę