IV Liga Dolnośląska / Lotnik odpada z pucharu w półfinale.

Lotnik przegrywa z Apisem.

Mecz półfinału okręgowego Pucharu Polski z Apisem Jędrzychowice był pierwszym spotkaniem mistrzowskim po długiej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Fakt, że obie ekipy mają za sobą przerwę w treningach i meczach był mocno zauważalny na początku spotkania. Pierwsze 15 minut można określić jako „badanie terenu” i sprawdzanie tego, co przygotował przeciwnik. Apis powolnie rozgrywał piłkę głównie na swojej połowie, próbując co jakiś czas prostopadłych piłek za plecy obrońców. Nasz zespół oddał pole gry czekając na kontry, kiedy to Adrian Jarosz długimi podaniami i wyrzutami uruchamiał skrzydłowych. Niestety uśpieni Lotnicy nie ustrzegli się błędów i w ciągu pięciu minut dwukrotnie stracili czujność przez co w zamieszaniu podbramkowym i „piłkarskim bilardzie” bardziej przytomni okazali się gracze Apisu wpychając piłkę do bramki w bardzo podobny sposób. Lotnik próbował stworzyć zagrożenie głównie po stałych fragmentach gry. Blisko szczęścia był Krzysztof Kieć, którego strzał głową został zablokowany tuż przed linią bramkową.

Po przerwie można było odnieść wrażenie, że gracze obu drużyn wymienili się w szatni koszulkami. Obraz gry uległ gwałtownej przemianie i to Lotnik na drugą odsłonę wyszedł mocno zmotywowany i przebudzony. W środku pola rządził i dzielił Michał Karmelita, który napędzał akcje ofensywne, często poprzedzane odbiorami wiecznie walecznego kapitana - Krzysztofa Białkowskiego. Niestety od około dwudziestego metra przed bramką przeciwnika często brakowało pomysłu na zakończenie akcji. Na lewym skrzydle dwoił się i troił Michał Piwiński, lecz po żadnej z jego indywidualnych akcji piłka nie wpadła do siatki. Zawodnicy Apisu raz na jakiś czas zapędzali się pod pole karne gospodarzy lecz bez większego skutku. Po drugiej stronie blisko powodzenia był Górgul, który oddał groźny strzał z ostrego kąta, a także wprowadzony w drugiej połowie Wojciech Szymczak, po którego „woleju” piłka przeleciała ponad poprzeczką. W ostatniej minucie meczu Lotnicy, którzy postawili wszystko na jedną kartę stracili jeszcze trzecią bramkę po kontrze. Cieszyć może niezła gra w drugiej połowie, a także postawa młodych zawodników wprowadzonych do drużyny seniorów.

LOTNIK JEŻÓW SUDECKI - APIS JĘDRZYCHOWICE 0-3 (0-2)

Bramki: 0-1 Kurianowicz 24', 0-2 Buzała 28', 0-3 Surożyński 90'+1'.
Żółte kartki: Karmelita, Czpakowski, Bereźnicki.
Sędziowali: Waldemar Socha jako główny oraz Marcin Domina i Wojciech Młocek.
Widzów: 120.

LJS: Jarosz - Karmelita, Bereźnicki, Białkowski (70' Zawadzki), Górgul, Kieć, Łozowski (75' Szymczak), Niemirski (56' Górski), Pelowski (63' Czpakowski), Piwiński, Ziomek (77' Madej).
Trener: Artur Milewski.

APIS: Sobczak - Medyński, Rachański, P. Bystryk (70' Surożyński), Kościuk (17' Buzała), Kurianowicz, Liszka, Machowski, Mockało, Piechno, Woźniczka.
Trener: Gerard Jurewicz.

Autor tekstu:SW

Autor zdjęć: ŁB

Pozostałe zdjęcia

Komentarze (0)