Liga Okręgowa / Miły prezent na 50-kę "Milesia"

LIGA OKRĘGOWA [6] Zwycięstwo Lotników w domowym meczu w Jeżowie.

   Nie wypadało zawodnikom Lotnika zepsuć wczorajszego jubileuszu Trenera Artura Milewskiego. 50 lat, pięć dekad, pół wieku. To oprócz "stówki", której oczywiście życzymy naszemu trenerowi, także bardzo okrągła rocznica urodzin, którą wypada...baaa..należy świętować bardzo hucznie. W związku z tym spotkanie rozpoczęło się od miłej niespodzianki, którą przygotował Zarząd klubu. 

   Kiedy na boisku pojawiły się oba zespoły oraz sędziowie, czytający składy drużyn  jeden z dwóch spikerów tego spotkania Maciek Maćkowski, zrobił którką przerwę, a na boisko wkroczyli Prezes oraz V-ce Prezes klubu czyli Tadeusz Chwałek i Tomasz Skurski. Reprezentanci Zarządu wręczyli trenerowi Lotnika koszulkę z nr 50 oraz dodatkowy skromny upominek, o którym ze względów czysto sportowych nie będziemy się rozpisywać. Trener Milewski przyjął życzenia urodzinowe ale odśpiewanie sto lat zostało odroczone na później. 

   Od początku spotkania na boisku dominował zespół Lotnika - mocno wycofani goście przyjmowali kolejne ataki na swojej połowie. Pierwszą dogodną okazję już w 5 minucie zmarnował Krzysztof Białkowski, który po dośrodkowaniu Madeja głową nie trafił w światło bramki. Goście starali się odgryzać Lotnikom jednak ich ataki kończyły się z reguły w środkowej strefie boiska. W 13 minucie kolejną okazje do zdobycia goli mieli gracze Lotnika. Akcję prawą stroną boiska przeprowadził Krzysztof Kieć, a jego dośrodkowanie na gola miał szansę zamienić Górski. Niestety źle przyjął piłkę i ta wylądował w koszyczku Króla. W 15 minucie swoją szansę zmarnował z kolei Masel, który prawą (nietypową dla siebie) nogą próbował zaskoczyć golkipera gości jednak piłka minęłą lewy słupek bramki Gryfa.

   Niestety dla naszej drużyny, niefrasobliwość w kończeniu akcji bramkowych się zemściła i to niespodziewanie Gryf objął prowadzenie w tym spotkaniu. Niezdecydowanie Madeja wykorzystał kapitan gości Marzec, który próbował dośrodkować w pole karne. Niestety źle ustawiony Adrian Jarosz otrzymał piłkę za kołnierz a dośrodkowanie Marca zamieniło się w efektownego loba i piłka wylądowała w siatce.

   Na szczęście Lotnicy nie zamierzali do zaistniałej sytuacji przejść na porządku dziennym i mocno zakasali rękawy, biorąc się do odrabiania strat. Pierwszy sygnał dał już w 21 minucie Suchanecki, który głową próbował zdobyć swojego długo wyczekiwanego gola. Niestety nie wykorzystał dobrego dośrodkowania Masela i wynik wciąż nie ulegał zmianie. W 29 minicie ładną indywidualną akcją popisał się Krupa, który minął kilku rywali i wyłożył piłkę do nadbiegającego Masela. Niestety dobra akcja nie została zakończona bramką bowiem dobrze spisał się bramkarz z Gryfowa. W 31 minucie goście postanowili znowu "ukąsić" Lotnika. Odważnym rajdem popisał się Serdeczny, którego tuż przed polem karnym faulował Turczyk. Za to zagranie gracz Jeżowian otrzymał żótą kartkę. Na szczęście dośrodkowanie Schonunga skończyło na nodze Madeja, który zażegnał niebezpieczeństwo. 

   W 35 minucie Lotnicy rozegrali króki rzut rożny jednak Masel, który nie miał tego dnia za wiele szczęścia, głową nie trafił nawet w bramkę. Trzeba przyznać, że dośrodkowania i strzały głową to było tego dnia danie główne naszej drużyny i w końcu można się było spodziewać, że przyniesie ono skutek bramkowy. W 37 minucie kolejne dośrodkowanie, tym razem wyszło spod nogi Górskiego, główkę dołożył Kieć, którego strzał obronił Król, jednak był on już bezradny przy dobitce Macieja Suchanckiego. Zawodnik z nr 9 w końcu zdobył upragnioną bramkę i było już tylko 1:1. Jeszcze przed przerwą wynika dwa razy próbował zmienić Białkowski, który najpierw uderzał z akcji zza pola karnego a później z rzutu wolnego. Oba strzały padły niestety łupem golkipera z Gryfowa.

   W drugiej połowie obraz gry nie uległ znacznej zmianie i Lotnik wciąż atakował. Popis indywidualnych umiejętności kolejny raz dał Krupa, która popisał się rajdem prawą stroną jednak do jego podania nie zdążyli koledzy z drużyny i cały wysiłek nie został okraszony bramką. Kilkukrotnie pod bramką Gryfa spore zamieszanie powodowali pikujący w polu karnym rywala Lotnicy co 2 razy zakończyło się małymi kontrowersjami. Zawodnicy gospodarzy widzieli zagranie ręką u swoich przeciwników jednak gwizdek sędziego milczał. Oczywiście nie będziemy tego komentować na łamach naszego portalu klubowego a ocenę pozostawiamy obiektywnym obserwatorom spotkania. (Zapraszamy do komentowania pod spodem tego artykułu).

   Coś się odwlecze to nie uciecze zdaje się być idealnym podsumowaniem jedenastki, którą w końcu podyktował sędzia główny. Jego zdaniem bramkarz gości faulował aktywnego Krupę i tak piłka wylądował najpierw na "wapnie" a potem za sprawą Białkowskiego w sieci. Trzeba przyznać, że kapitan z Jeżowa chyba wnikliwie ogląda Roberta Lewandowskiego, bowiem jego karny to kopia stylu kapitana naszej kadry narodowej. Bramkę można zobaczyć poniżej

   Kiedy wydawało się, że wynik spotkania już się nie zmieni w doliczonym czasie gry, Gryfowianie postanowili rzucić wszystko na jedną szalę. Przy okazji rzutu wolnego prawie z połowy boiska w pole karnę Jarosza powędrował jego vis a vis z Gryfowa i omało nie przypłacił tego kolejnym golem in minus - na swoim koncie. Jeżowianie przejęli piłkę i wprowadzony chwilę wcześniej na boisku wychowanek klubu - Oktawian Szwejk po rajdzie lewą stroną boiska nie trafił na pustą bramkę. Na szczęście dla młodego zawodnika, jego frustracja nie trwała druga bowiem po strzale Suchaneckiego, popularny "Okti" dostał kolejną szansę i z powodzeniem dobił strzał starszego kolegi umieszczając piłkę w siatce. W tym momencie sędzia gwizdnął po raz ostatni. W Jeżowie Lotnik - Gryf 3:1.

Zdjęcia z tego spotkania dostępne są TUTAJ

6.kolejka 16.09.17 godz.17.00

LOTNIK JEŻÓW SUDECKI - GRYF GRYFÓW ŚLĄSKI 3-1 (1-1)

Bramki: 0-1 Marzec (19') 1-1 Suchanecki (38') 2-1 Białkowski (76') 3-1 Szwejk 90(+4')

Czerwona kartka: Serdeczny za krytykowanie orzeczeń sędziego w 75'.
Żółte kartki: Kierlik, Turczyk oraz Marzec, Wiedro.
Sędziowali: Sławomir Michałczak jako główny oraz Rafał Bancewicz i Dawid Maryszczak.
Widzów: 50.

LOTNIK: Jarosz - Krupa (80' Szwejk), Ziomek, Górski (76' Kierlik), Masel (46' Wyka), Białkowski, Kieć, Madej, Niemirski (62' Lis), Suchanecki, Turczyk.
GRYF: Król - Koko (89' Białecki), Kozań, Marzec, Ptaszkowski, Rodziewicz, Schonung, Serdeczny, Wiedro (46' Dąbrowa), Khodzamkulov, Cieślak.

Komplet wyników VI kolejki Ligi Okręgowej:

Autor tekstu:Filip Pieńkowski

Autor zdjęć: Dzięki uprzejmości Pawła Zatońskiego - Gryf Gryfów

Komentarze (0)