Trampkarze - XIV kolejka ligi okręgowej
W środę 25.04 trampkarze Lotnika rozegrali awansem mecz z drużyną KKS Jelenia Góra. Tym razem wizyta na boisku w parku Paulinum nie była udana.
Pierwsza bramka padła już w drugiej minucie meczu. Była to jednak bramka strzelona z rzutu wolnego przez gospodarzy. Lotnicy odpowiedzieli w 11 minucie. Karmel odebrał piłkę odbońcy i podał do Aleksa, który został faulowany w polu karnym. Karnego na gola zamienił Karmel. Po wyrównaniu mecz toczył się głównie w środku boiska. Żadna z drużyn nie mogła wypracować sobie dogodnej sytuacji bramkowej. W 26 minucie na strzał z dystansu zdecydował się zawodnik KKS. Piłka wpadła pod poprzeczkę nad rękoma interweniującego Białego.
Po przerwie mecz nadal toczył się głównie w środku boiska. Kolejna bramka padła ponownie ze stałego fragmentu gry. Gospodarze strzelili trzecią bramkę z rzutu rożnego. Lotnicy próbowali odpowiadać, ale było widać, że chłopakom zaczyna brakować sił. W końcu piłkę otrzymał grający na lewej pomocy Sofian, pobiegł kilka metrów i idealnie zagrał piłkę do nabiegającego Karmela. Ten, jak już przyjął piłkę, nie pozwolił się dogonić dobrze pilnującym go do tej pory obrońcom i pokonał bramkarza. Po strzeleniu kontaktowej bramki chłopcy uwierzyli, że nie wszysko stracone, jednak gospodarze mądrze się bronili.
Mecz zakończył się naszą przegraną. Czego zabrakło? Na pewno największy wpływ na wynik ma krótka ławka rezerwowych, z jaką boryka się trener Adrian Lis. Chłopcy grają praktycznie bez zmian, od początku rundy rewanżowej. W drugich połowach widać jak wiele ich te mecze kosztuą. Ale serducho do gry mają ogromne.
KKS Jelenia Góra - LOTNIK Jeżów Sudecki 3-2 (2-1)
Skład Lotnika: Jakub "Biały" Bielecki (Br), Kacper Czpakowski, Dawid "Edek" Michalski, Sofian Jemai, Jakub "Masło" Maślak, Miłosz Michalik, Michał "Cichy" Karmelita (C), Konstanty "Kostek" Motyka, Marcel Dąbek, Aleks Mazurkiewicz, Mateusz "Karmel" Karmelita.
Rezerwowi: Olaf Mela. Trener: Adrian Lis
Strzelcy bramek dla Lotnika: Mateusz Karmelita - 2
W sobotę do Jeżowa przyjeżdża Nysa Zgorzelec. Przed chłopakami kolejne trudne zadanie, ponieważ będą musieli zagrać bez swojego kapitana Michała Karmelity, który jest płucami tej drużyny.
Autor tekstu:
Autor zdjęć: darekM
Pozostałe zdjęcia
zobacz listę