Rozmawia dzisiaj z nami Tomasz Madej, trener Juniorów Młodszych.
1. Jak ogólnie oceniasz minioną rundę? Czy jesteś zadowolony z wyniku Juniorów Młodszych?
Witam wszystkich. Dziękuję za zaproszenie do rozmowy. Minioną rundę powinnienem oceniać na dwóch płaszczyznach - z jednej strony wynik sportowy, który mógłby być lepszy, a z drugiej strony ten rdzeń piłki juniorskiej, czyli rozwój piłkarski, który jest ogromny. To historyczna sprawa w Jeżowie, że trzy grupy młodzieżowe awansowały i wystartowały w ligach wojewódzkich. Moja drużyna zrobiła ogromny krok do przodu, zdobyliśmy mnóstwo doświadczeń mierząc się z dobrymi drużynami i znanymi markami z naszego województwa. Na ten moment jesteśmy nad strefą spadkową i w przyszłej rundzie będziemy walczyć o lepszy wynik. Musimy też wartościować pomiędzy tym rozwojem piłkarskim, wynikiem, a przyjemnością z gry w piłkę nożną i bycia częścią rodziny piłkarskiej, co w Lotniku jest silnie zakorzenione.
2. Jak oceniasz postawę Twojej drużyny?
Ta runda dała nam w kość, ale tak naprawdę mamy świetną ekipę z ogromnym potencjałem. I bardzo żałuję, że tego potencjału nie pokazaliśmy w pełni. Jak na pierwsze doświadczenia ligą wojewódzką, to rundę oceniam na umiarkowanie udaną pod względem wyniku i bardzo udaną, jeżeli chodzi o rozwój. Plan minimum został wykonany, bo jesteśmy bezpieczni po pierwszej rundzie, nad strefą spadkową. Zawodnicy się rozwinęli, złapali doświadczenie w grze z lepszymi drużynami. Dodatkowo, co jest bardzo, a może i najbardziej istotne - chłopcy zahartowali w aspekcie psychologicznym, są skoncentrowani, zaangażowani, podejmują rękawice za każdym razem, kiedy pojawia się wyzwanie, konsekwentnie dążą do celu, charakteryzują się dużą samodyscypliną, są pewni siebie i mają głód do tego, żeby stawiać kolejne kroki do przodu. Rewelacja :)
3. Czy wyróżnił byś kogoś indywidualnie jeżeli chodzi o formę meczową, osiągnięcia w rundzie jesiennej 2022?
Mogę jedynie wyróżnić cały zespół. Nie było meczu, w którym naszą największą siłą nie byłaby współpraca pomiędzy wszystkimi zawodnikami, w każdej fazie meczu.
4. Czy wyróżnił byś kogoś jeżeli chodzi o aspekt treningowy? Za frekwencję, zaangażowanie?
Jest kilku orłów ze stuprocentowym wskaźnikiem obecności, natomiast frekwencja niemalże całej drużyny jest bardzo wysoka i poza urazami czy chorobami, wszyscy regularnie trenują, co mnie bardzo cieszy i dobrze świadczy o drużynie. Z zaangażowaniem jest tak samo, chłopcy wiedzą, kiedy się spiąć i przyłożyć do treningu, a kiedy są momenty na budowanie atmosfery.
5. Co było Twoją największą bolączką na przestrzeni rundy jesiennej?
Byliśmy wybitnie nieskuteczni w tej rundzie. Potencjał drużyny pozwalał nam tworzyć bardzo wiele sytuacji w każdym meczu, a mimo to nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Kilka punktów wypuściliśmy z rąk, jak w meczu z Iskrą Kochlice, który wygrywaliśmy 1:0, mieliśmy karnego, który pewnie zamknąłby mecz, a finalnie zostaliśmy bez punktów. My się tego dopiero uczymy i łapiemy doświadczenie. Pole na błędy w lidze wojewódzkiej jest dużo mniejsze niż w okręgówce. Jeszcze kilka litrów wody w tej rzece musi upłynąć, ale zmierzamy w dobrym kierunku.
6. Co chciałbyś poprawić w drużynie w nowym roku?
Musimy podnieść głowy do góry, wypiąć klaty i czerpać więcej przyjemności z gry. Punkt koncentracji przesunąć na rozwój, a nie wyniki. Szersza perspektywa w trenowaniu i podejściu do piłki będzie kluczowa.
7. Kiedy ruszają przygotowania do rundy wiosennej?
Zaczynamy od drugiego tygodnia stycznia. Będzie intensywnie.
8. Jaki jest plan przygotowań
Będziemy trenować 4-5 razy w tygodniu plus sparing. Od końca stycznia zaczniemy grać sparingi.
9. Jaki jest cel drużyny na rundę wiosenną
Grać z uśmiechem na twarzy i wskoczyć parę oczek wyżej w tabeli :)
10. Ciężko mówić o sobie ale czy jesteś zadowolony ze swojej pracy? Czy coś chciałbyś poprawić?
W dużej mierze jestem zadowolony, ponieważ elementy, które zostały wypracowane na treningach dały wymierne korzyści podczas gry. To są fakty. Dodatkowo atmosfera w zespole jest dobra. Ja jestem bardzo wymagający wobec siebie, szkoda czasu na pisanie o wszystkich obszarach do rozwoju, zawsze rozliczam najpierw siebie.
11. Jesteś również zawodnikiem seniorskiej drużyny Lotnika. Jak łączysz pracę i obowiązki trenera grupy młodzieżowej z treningami i meczami drużyny seniorskiej?
Dla mnie priorytetem jest drużyna juniorska i to zajmuje większość mojej uwagi związanej z piłką. Trenujemy z juniorami 4 razy w tygodniu, więc wygospodarowanie czasu jest trudnym wyzwaniem. Jeżeli mam taką możliwość, to trenuję z seniorami. Dopóki moi trenerzy będą widzieć jakąś wartość w mojej postawie na boisku, to ja zawsze z chęcią i zaangażowaniem zagram.
12. Czy chcesz coś dodać od siebie, przekazać fanom i obserwatorom drużyny Juniorów Młodszych?
Dziękuję wszystkim osobom, które trzymają kciuki za Lotnika! Przy okazji życzę wszystkim rodzinnych, radosnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.
Dziękuję za poświęcony czas i odpowiedzi na powyższe pytania :)
Dzięki również! Pozdrowienia! :)
Autor tekstu:S.B.
Autor zdjęć: S.B.
zobacz listę