Skromnie ale z 3 punktami.
Wyjazdowe potyczki Lotnika z Piastem Wykroty nigdy nie należały do łatwych. I tym razem spotkanie zapowiadało się niezwykle ciekawie tym bardziej, że obie drużyny dzielił przed tą kolejka zaledwie 1 punkt.
Lotnicy pierwszą okazję mieli już w 7 minucie ale strzał Suchaneckiego skierowany pod poprzeczkę obronił Chochel. Goście z Jeżowa zamierzali szybko rozstrzygnąć losy tego i swojego dopięli już w 15 minucie. Dobra akcja prawą stroną Szukiela zaowocowała podaniem do ustawionego centralnie w polu karnym Krupy, który sprytnym strzałem od słupka otworzył wynik spotkania.1:0 dla Jeżowian. Wydawało się, że spotkanie się otworzy i będzie obfitowało w grad bramek. Niestety tego dnia pilłkarze Lotnika zapomnieli co to skuteczność. Kolejną dogodną okazję w 31 minucie zmarnował Suchanecki, który prawą nogą zmarnował dobre podanie od bardzo aktywnego Masela. Trzeba przyznać, że pomocnik Lotnika był tego dnia motorem napędowym akcji naszej drużyny.
Goście nie zamierzali jednak oddać pola bez walki a główny dowodzący trener Grzegorz Roman najpierw nerwowo pokrzykiwał na swoich podopiecznych aż w końcu wziął sprawy w swoje... nogi. Jego strzał w 33 minucie mógł doprowadzić do remisu jednak bardzo dobrze dysponowany Norbert Kustosz popisał się efektowną paradą.
W 37 minucie Lotnik mógł odlecieć Piastowi jednak kolejną wrzutkę Masela zaprzepaścił tym razem Artur Niemirski. Zawodnik Lotnika świetnie znalazł się w polu karnym jednak oddał strzał prosto w Chochela. Akcja miała kontynucję bowiem golkiper gospodarzy wybijał piłkę na rzut rożny, po którym Krupa otrzymał piłkę w jedenastce a następnie odegrał ją do Białkowskiego, który trafił w.. słupek.
W drugiej połowie znów popłoch w szeregach gospodarzy siał popularny Messi, który już w 47 minucie dał kolejną okazję Krupie. Niestety jego strzał obronił bramkarz z Wykrot.3 minuty później to Krupa podawał tym razem do Suchaneckiego ale ten się zagapił i nadal było tylko 0:1. W 52 minucie Krupa zmarnował sytuację sam na sam. W 56 minucie kanonad trwała jednak swoją okazję zmarnował Piwiński, który dropsztykiem minął bramkę gości.
W 78 minucie o mały włos sprawdziła by się najstarsza piłkarska prawda bowiem Piast skontrował Lotnika. Na szczęście kapitalną interwencją popisał się Kustosz, który kolejny raz wygrał pojedynek - tym razem sam na sam z Romanem.
Trener Milewski aktywnie reagował na wydarzenia boiskowe i chciał przypieczętować przewagę wprowadzając kolejno: Górskiego, Pelowskiego, Zawadzkiego oraz Kiecia. Zmiennicy zaprezentowali się conajmniej poprawnie a duet Górski - Zawadzki mógł ustalić wynik meczu. Ten pierwszy dośrodkował z rzutu wolnego a ten drugi trafił głową jakże by inaczej - w słupek.
PIAST WYKROTY - LOTNIK JEŻÓW SUDECKI 0:1.
PIAST:
Trener: Roman Grzegorz
Skład podstawowy: 1 Mieczysław Chochel, 4 Kacper Jeziorny, 2 Bogdan Ciaciek (65'), 6 Szymon Drozd, 17 Daniel Gola, 19 Mateusz Kleszczyński (55'), 11 Piotr Krawczyk, 15 Bartłomiej Mielnik, 7 Grzegorz Roman, 16 Grzegorz Staniów, 10 Dominik Szydlarski
Skład rezerwowy: 3 Paweł Wójtowicz, 27 Ernest Arsiuta, 5 Arkadiusz Jagodziński, 9 Miloś Milutinowić (55'), 14 Wojciech Paralusz (65').
LOTNIK:
Trener: Artur Milewski
Skład podstawowy: 14 Piotr Szukiel (66'), 16 Sylwester Wersocki, 11 Marcin Krupa (70'), 19 Daniel Ziomek, 9 Maciej Suchanecki, 7 Michał Piwiński, 8 Artur Niemirski (54'), 17 Kamil Masel, 12 Norbert Kustosz, 3 Krzysztof Białkowski (74'), 2 Jan Bereźnicki
Skład rezerwowy:15 Mateusz Zawadzki (70'), 5 Dominik Pelowski (66'), 18 Krzysztof Kieć (74'), 1 Adrian Jarosz,13 Maciej Górski (54').
Żółte kartki:
Piast: Roman, Jeziorny.
Lotnik: Wersocki, Bereźnicki.
Autor tekstu:F.P.
Autor zdjęć: F.P.
Pozostałe zdjęcia
zobacz listę